Wracam do koncepcji podsumowania tego, co się w ostatnim tygodniu wydarzyło. Wracam, ponieważ w zeszłym tygodniu (święta) podsumowania zabrakło (bo święta). Dobrze, że były święta, bo mam wymówkę;-)
Projekt pt. „zmiana” trwa i zdobywa nowe przyczółki i oblicza. Wpisów w kategorii „dziennik” jest już blisko 40. Podcastów nagrałem już ponad 20… dwadzieścia. Niecodzienny otworzył się na Facebooka, itunes, tunein, znalazłem też opcję dla Androida.
Dobry tydzień za mną i wydarzyło się to głównie dzięki Wam. Dziękuję.
Wpisy z minionego tygodnia:
- Co jest najważniejsze w planowaniu
- Ludzie, róbcie ludziom dobrze
- Czas to pieniądz - uważaj na kieszonkowców
- Czas to pieniądz, nie rozmieniaj się na drobne
- Porozmawiajmy o emailu
Nagrania z minionego tygodnia:
-
Na głos: Krótki poradnik jak się budzić
Apr 17, 2017 • 10:03
Masz ogromny wpływ na to, jaki będzie Twój dzień i bardzo niewiele trzeba, aby był dobry. Wystarczy, że obudzisz się z chęcią sprawienia sobie małej przyjemności. Tu nie ma żadnego innego sekretu. Żadnego tajnego przejścia ani ukrytego znaczenia. Nie ma zaklęcia, żadnego "abrakadabra". Jest tylko zwrócenie uwagi na drobny kontekst…
-
Na głos: Czy trudno mi pisać o sobie?
Apr 18, 2017 • 7:58
Trudno jak cholera. Cały czas w głowie pojawiają się hamulce. Bo przecież sieć nie jest od tego, żeby się tak uzewnętrzniać (wbrew temu co wszyscy robią). Zwłaszcza że nie jestem nastolatką / nastolatkiem, która zapisuje swoje rozterki w pamiętniczku, tylko facetem w czwartej dekadzie swojego życia. Czwartej. O.o Tylko że...…
-
Na głos: Potęga chcę
Apr 19, 2017 • 7:21
Znasz bajkę o rybaku, który złowił Złotą Rybkę. Rybka w zamian za uwolnienie obiecała (i miała tę moc) by spełnić trzy życzenia rybaka. Zakładając, że Rybka nie jest złośliwa, jakie byłyby Twoje trzy życzenia? Dlaczego pytam? Bo ja mam z tymi życzeniami problem. Z określeniem czego chcę. Z wypowiedzeniem i…
-
Na głos: Ludzie, róbcie ludziom dobrze
Apr 20, 2017 • 5:49
Przychodzą takie dni, które wywracają wszystkie plany. Chcesz jedno, robisz drugie. Wczoraj był taki właśnie dzień, który dobrze się zaczął, a potem wszystko dodawało powody do usmiechu. Dziękuje za wczoraj, bezczelnie proszę o więcej i życzę Wam tylko takich dni. Nawet jeśli ceną jest troszkę krótsze spanie;) wpis źródłowy: Ludzie, róbcie…
-
Na głos: Czas, niedługo najcenniejsza waluta
Apr 21, 2017 • 9:31
To pierwsza cześć opowieści o tym, jak cenna walutą staje się nasz czas. Nie abstrakcyjny, ale Twój czas. Każda Twoja godzina, każda rzecz której poświęcasz swoją uwagę. Dziś o tym, ze czas to pieniądz, niematerialna ale bardzo cenna waluta. Warto zacząć uczyć się nią zarządzać, ba, warto zacząć zwracać na nią…
-
Na głos: Czas to pieniądz, uważaj na kieszonkowców
Apr 22, 2017 • 9:03
Stajemy się niewolnikami powiadomień. Wszędzie dookoła atakują nas bodźce, mające skraść naszą uwagę. Chwycić naszą myśl, złapać nas na trybie odbioru. To może być żółty pasek informacyjny na ekranie stacji telewizyjnej, to może być czerwony telefon w radiowej stacji, bardzo ważna informacja emitowana na telewizorku w tramwaju, kolejna kopertka migająca…
Zaczynam czuć ciężar codziennego pisania, zwłaszcza gdy staram się codziennie też nagrywać. I mam zgryz. Czy powinienem zmienić częstotliwość… żeby się nie zajechać.. Nie wiem. W tym tygodniu wpisy powstawały późno, często blisko 23… Późno, zwłaszcza, że nadal chcę porannie wstawać. Z drugiej strony, w tej codzienności jest bardzo dobry rytm. Równocześnie nie chcę rezygnować z podcastu… Rozwiązanie na dziś - utrzymuję zasadę codzienności, przyglądając się jej bacznie. Zobaczymy co się urodzi.
Trochę mi łatwiej z niepatrzeniem w statystyki… Inna sprawa, ze zamieniłem siekierkę na kijek - zamiast śledzić cyferki bloga, zioram w cyferki podcastu, nawet jeśli w nie nie wierzę.. bo ciężko mi uwierzyć, że moje gadanie zostało wysłuchane tylko w ostatnim tygodniu ponad 500 razy. Kłamstwa, wielkie kłamstwa i statystyki.
Rytm poranka coraz bardziej się klaruje. 15 minut milczenia, 3 minuty Mistrza, kilka minut na spisanie tego, co wczoraj było dobre, rozruch czyli machanie łapkami, nagrywanie podcastu, edytowanie podcastu (które zwykle trwa więcej, niż samo nagrywanie…). Potem kawa i śniadanie i w między czasie podrzucenie podcastu na bloga. I już można zacząć pracować. Aha… zanim siądę do milczenia, wrzucam dzień dobry na fejsa, bo bez tego się nie liczy ;P I przygotowuję też wodę i jakoś tak mi wychodzi, że przed siódmą wypijam z pół litra…
I tu jest kluczowa obserwacja - istotą wszystkiego powyżej nie jest to, żeby wstawać wcześniej. Istotą jest to, żeby wstawać dobrze, a „wcześniej” jest tylko okolicznością. Wniosek - trzeba się skupiać na dobrze, a nie na wcześnie.
Z zupełnie innej beczki
Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.