Dwa tygodnie temu pokusiłem się o swoje pierwsze - mniej lub bardziej - poważne typy. Sądząc po przeliczniku, typy były oczywiście zupełnie nie poważne;) Ale nie zrażam się. Co prawda, najlepsza rada dla wszystkich którzy te typy przeczytają - typujcie dokładnie odwrotnie. Podobno najlepszy sposób to grać na przekór rynkowi.. stąd ta moja, jakże błyskotliwa rada;)

Dzisiaj się wycwaniłem, ale tylko troszeczkę. Postawiłem dwa kupony - pierwszy zgodnie z sugestiami buka, drugi zawierający własne pomysły, uwagi i przekonania.

Piątek:

GKS Bełchatów - Śląsk Wrocław... Bukmacher mówi, że GKS. Ja mówię że... GKS. Trener Ulatowski po raz pierwszy od długiego czasu nie ma "ucieczek"  na reprezentację i nie ma też w reprezentacji oparcia. Efekt - GKS zaczyna zdobywać punkty. Z kolei Śląsk nie może się przemóc. Trener chce zostać selekcjonerem i to ich chyba paraliżuje. Chwilowo naprawdę nic z tego. Mój typ - GKS.

Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk - zapowiada się ciekawie. Niedoceniany Ruch z niedocenianą Lechią... Znowu się zgadzam z Bukmacherem - pozycja wicelidera zobowiązuje. Nie można tracić punktów u siebie z drużynami, które dopiero aspirują do bycia ugruntowanymi ligowcami. Nie chcę lekceważyć Lechistów, ale wydaje mi się, że jeszcze muszą na swoje najlepsze mecze po prostu zaczekać. Ale jestem dziwnie spokojny, że te mecze niedługo nadejdą. Dlatego mój typ to: Ruch

Sobota:
Korona Kielce - Arka Gdynia - Korona u siebie może naprawdę wiele. Arka co prawda ostatnio zdobyła punkt u siebie w meczu z Lechem i grała też całkiem niczego sobie, ale... To jeszcze za wcześnie na to, żeby zdobywać punkty na wyjeździe, tym bardziej, że piłkarze Marka Motyki są mocno zmotywowani. A do tego, każdy dzień pozwala lepiej wkomponować się w zespół niedawno pozyskanym Mijailoviciowi, Vukoviciowi, Edsonowi... Mój typ, a zarazem sugestia buka - Korona.

Cracovia Kraków - Polonia Bytom, buk sugeruje, że to mecz dla Pasów.. Chyba pozwolę się sobie nie zgodzić. Nie widzę podstaw, po prostu. Matusiak - jakiś czas temu nawet i coś grał, teraz znowu nie gra nic. Ślusarskiego nie ma, a Cabaj - jak to Cabaj, pozostaje nieprzewidywalny. Z kolei Polonia Bytom... to mimo wszystko drużyna która w obecnym sezonie zrobiła trochę zamieszania. Stąd moim zdaniem - 2jeczka i trzy punkty z Krakowa, przez Sosnowiec, pojadą do Bytomia.

Piast Gliwice - Legia Warszawa - Buk "mówi" 2. Ja mówię... e tam. Widziałem w jakiej formie byli ostatnio, jeszcze nie tak dawno byli na niezłej imprezie, więc wolą imprezować niż grać. Piast z kolei potrafi wiele, ale coś mi się zdaje, że nie mają jeszcze takiej wiary we własne siły i umiejętności jak Jagiellonia. Ponieważ w bramce Legii będzie Mucha, więc wiele bramek tam raczej nie padnie. Co prawda nie można niedoceniać Chinyamy, ale mimo wszystko stawiam na remis.

Polonia Warszawa - Odra Wodzisław... oj, to będzie wielki mecz. Trudno mi sobie wyobrazić, że i tym razem Polonia nie zdobędzie trzech punktów. Po pierwsze, zgodnie z prawem serii, każda seria kiedyś się kończy. Po drugie, u siebie nie wypada tracić punktów z Odrą Wodzisław. Po trzecie.. rywalem jest Odra...  obecnie chyba najsłabsza drużyna naszej ekstraklasy - co prawda jeszcze tego nie widać wyraźnie w tabeli, ale odnoszę wrażenie, że to może być ostatni ekstraklasowy sezon Wodzisławian. Takie jakieś mam przeczucie. Mój typ zgodny z tym co sugeruje Buk - Polonia.

Niedziela

Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok... Pojedynek złotoustych.. Franz vs Probierz.. (ciekawa tendecja, zaczynamy mieć w lidze coraz więcej charakterystycznych trenerów, a coraz mniej charakterystycznych piłkarzy). Co to będzie, co to będzie.. będzie.. bidnie. Zimno i w ogóle nie fajnie. A co do wyniku... Bukmacher podpowiada, że Zagłębie a mi w duszy świszczy remis, remis, remis.. Perche? Bo.. Zagłębie słabiutkie, nawet u siebie, a Jagiellonii się chce. Co prawda na wyjazdach nie wygrywają, ale punkty gdzieś ciułać trzeba. Dlatego remis.

Lech Poznań - Wisła Kraków... tak zwany mecz kolejki. Tak zwany klasyk. Rzadko kiedy się zdarza, aby klasyk był rozgrywany we Wronkach, ale skoro większość działaczy jest przejazdem we Wrocławiu, to klasyk może być we Wronkach. Lechowi nie idzie, całkiem nie idzie. Wszyscy wiedzą, że im nie idzie, tylko działacze nie wiedzą, dlaczego nie idzie. Ale popierają trenera, który odebrał Lechowi styl, którym zachwycał w zeszłym roku. Nie umiem oczekiwać od Kolejorza w niedzielę wielkiej gry. Sorry. Po drugiej stronie - Wisła... bez formy i bez przekonania i bez porażki. Taka liga. Chyba jeszcze nikt się nie zorientował, że z Wisłą można wygrać. Ale też nic nie wskazuje na to, aby pierwszym w tym sezonie był Lech. Moim zdaniem, w meczu dwóch potentatów całą pulę zgarnie Biała Gwiazda. Bukmacher mówi że Lech.. więc pewnie będzie remis;)

Taki drobiazg. Gwarancji na typy oczywiście nie. Im więcej będzie zimy, tym mniej będzie piłki. W naszej lidze, od pewnego czasu nie ma faworytów. Są tylko drużyny, który nie potrafią wykorzystać błędów przeciwników. Za to jestem ciekaw, jak Wy typujecie najbliższą kolejkę;)

Z zupełnie innej beczki

Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.

8 thoughts on “Jak się (nie) nauczyć typowania – lekcja II

  1. 4 typy zmieniłbym na takie:
    Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk – x
    Piast Gliwice – Legia Warszawa – 2
    Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok – 2
    Lech Poznań – Wisła Kraków – 1

    Zobaczymy 🙂

    1. Ano zobaczymy:)

      Z tych które wymieniłeś, tylko ta Jagiellonia wydaje mi się mocno nieprawdopodobna. Reszta – powiedzmy to sobie wprost, w naszej piłce wszystko się może zdarzyć:)

  2. Niby tak.. ale mimo wszystko grają u siebie. No i Franz – on im nie odpuści;) Miał dwa tygodnie, żeby ich przekonać do ciężkiej pracy:D Przecież nie od dziś wiadomo, że Franek Smuda czyni Cuda;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top