No.. to się doczekałem na tą fakturę, co to miała być u mnie ho ho ho ile temu (ale wiecie, e-maile wolno chodzą). Nadana została 18 sierpnia, do mnie trafia 22giego.. powtórzę, trafia do mnie e-mailem. Jak Netia ma takie łącza, to ja się nie dziwię, że oni mi nie mogą zapewnić zamówionego transferu... W każdym razie..

We wstępniaku do faktury czytam:
Miło nam powitać Państwa w gronie Klientów Netii. Serdecznie dziękujemy za okazane nam zaufanie. Satysfakcja Klientów z naszych usług jest dla nas bardzo ważna, dlatego dołożymy wszelkich starań, aby byli Państwo zadowoleni z wyboru oferty Netii.

I pisze to do mnie pan Maciej Czajkowski, p.o. Dyrektora Obsługi Klienta.

To ja mam dla Pana, Panie Macieju, jedną prośbę. Pan sobie przeczyta moją opowieść i dowie się Pan, dlaczego nie jestem już w gronie Państwa klientów, dlaczego już wam nie ufam, dlaczego w du... szy mam wasze starania, którymi skutecznie pokazujecie, że w du... szy macie moją satysfakcję, wreszcie nie, nie jestem zadowolony z wyboru Netii.

Panie Macieju, ja wiem, że ktoś Panu ten tekst ułożył i że nie mam pan wglądu w każdą, tym bardziej moją, sprawę. Ale Panie Macieju, moja odpowiedź, jak Pan widzi (gdyby się kiedyś zdarzyło, że Pan ją przeczyta) nie jest schematyczna.

I nie, jakoś nie widzę powodu płacić za coś, czego Wy nie byliście w stanie dostarczyć, o czym sami zresztą wiecie najlepiej. Za tak zrealizowaną przez Was usługę nie byłbym skłonny zapłacić nawet złotówki. Dla zasady. Choć pewnie na te złotówki stracimy trochę nerwów.. coś mi się tak wydaje....

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top