Oj.. ryzykowne. Muszę przekonać Was do obejrzenia filmiku, który wygląda znajomo. Nawet bardzo. Bo jest prezes, jest mikrofon i jest w tle domniemany język angielski. A jednak jest wolta i to wcale nie taka spodziewana (mam nadzieję). Bo prezes nie tylko mówi, ale i liczy. I to jak. Liczy tak.. że koń by się uśmiał...
Zatem.. Wariacja na temat prezesa Laty:
Tak tak, panie Prezesie, chodziło nam o odgłos paszczą..