Po pierwsze, robię porządki ze zdjęciami, bo to przecież niepoważne, żeby się wszystko tak długo ładowało. Dlatego odpowiednio zmniejszam. Większe obrazki będą od czasu do czasu trafiać na picasę.

Po drugie, foto w ogóle przenoszę gdzie indziej:] Gdzie indziej to znaczy na MojaFotografia.com; Za jakiś czas zapewne zrozumiem, że to był zły pomysł, zła decyzja i że wszystko powinienem mieć w jednym miejscu, nie mniej jednak, jest ze mną jakoś tak, że mnie nosi i przeprowadzam się we wciąż nowe miejsca. Tak więc nowe zdjątka będą trafiać tam.

PS Dziś zasłyszane - czy Stanisław Dziwisz to po angielsku Steve Wonder? Niestety nie do końca, w końcu Steven to Stefan, c'nie?

Z zupełnie innej beczki

Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.

2 thoughts on “Majowe porządki

  1. Witaj ponownie! No widzisz, chora ale jestem:) I muszę Ci napisać, że podniosłeś mnie na duchu, bo ja też wciąż coś przenoszę na blogu, dokładnie wiedząc, że robię to niepotrzebnie, bo za kilka dni i tak wszystko to wróci na swoje miejsce /lol/ Ale przy tych czynnościach manualnych mi się bdb myśli i dlatego nazwałam to kiedyś "usypywaniem mentalnych mandali":) Dopada mnie to zawsze, kiedy "mam problema" do przemyślenia:) Dobry pretekst nie jest zły!
    Zastanów się, może też (dopuszczam, że nieświadomie) cierpisz na tę samą dolegliwość co ja – czyli konieczność wewnętrznego wyciszenia się i na wpół świadomego przemyślenia sobie tego i owego w fazie alfa bez tych wszystkich idiotycznych (wybacz – czysty subiektywizm) rytuałów medytacyjnych, czyli pozycja kwiatu lotosu, etc., etc…

    Pozdrawiam cieplutko:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top