Od czasu do czasu stajemy przed koniecznością lub jak kto woli przyjemnością sprawienia drobnego prezentu komuś znajomemu. Facetowi zawsze można kupić różową, przepraszam, łososiową koszulę. W życiu jej nie założy, ale przynajmniej będzie śmiesznie. Kobiecie... zawsze można kupić kwiaty, ale powiedzmy sobie otwarcie, takich prezentów robiliśmy już na kopy i zdarzają się takie okazje, że trzeba postarać się nieco bardziej.

W moim przypadku padło na koncert Męskiego Grania. Wiele o tej akcji słyszałem i to raczej same dobre rzeczy, więc postanowiłem postawić "na tego konia". Na stronie akcji przeczytałem, że bilety można zamawiać przez Eventim lub w empiku i jak łoś uznałem, że wygodniej będzie kupić online i dostać je do rączek własnych w rozsądnym czasie. Bilety kupowałem w poniedziałek, ostateczny termin imprezy kiedy należało je wręczyć jubilatowi wypadał w piątek, więc czasu było że ho, ho. Poza tym spodziewałem się - nie ukrywam - działania na zasadzie - wybieram, kupuję, płacę za dostawę, w ciągu dwóch dni mam. Aby mieć pewność, że "w ciągu dwóch dni mam" wybrałem droższą formę - kupowania przez kuriera DHL; No bo wiecie, bądź co bądź ale oni powinni dostarczać usługę na czas i na pewno. Kurierów ich chyba nie brakuje, wciąż śmigają to tu, to tam...

Eventim uczy cierpliwości

Zapłaciłem i... czekam; Dostałem potwierdzenie płatności od systemu Dotpay, dostałem potwierdzenie rezerwacji ze strony eventim i cisza. W panelu klienta na eventim.pl mogę za to zobaczyć, że status zamówienia jest opłacony, zaś zamówienie jest "gotowe do wysyłki".

Ok. Jestem grzeczny, nie nerwowy, czekam. Poniedziałek cisza, wtorek cisza, środa cisza; Ani widu, ani słychu, ani nawet mailu; W czwartek postanowiłem skorzystać z infolinii, ale po kilkukrotnym powtórzeniu przez automat "prosimy o kontakt mailowy lub oczekiwanie na wolną linię ponieważ wszyscy nasi konsultanci są zajęci*" odpuściłem. Napisałem natomiast maila - że skorzystałem z usługi, że zaplaciłem za bilety, że zapłaciłem za kuriera, że zależy mi na czasie i że liczę na odpowiedź. No i dostałem odpowiedź:

"W przypadku przesyłki kurierem termin realizacji zamówienia wynosi do 2 tygodni. Zamówienie jest w trakcie realizacji i na pewno niebawem trafi pod wskazany adres."

Ile cierpliwości w sobie znajdę?

Dwa tygodnie. DWA TYGODNIE. Na bilety za które zapłaciłem i na kuriera, którego opłaciłem będę czekał DWA TYGODNIE? Ja najmocniej przepraszam, ale o co kaman? Co on na wrotkach do mnie jedzie? A może dopiero kółka do tych wrotek szykuje; Co dla mnie ważniejsze, nigdzie na stronie tej informacji o dwu tygodniowym terminie dostawy nie zobaczyłem. Może jestem ślepy, a może jej tam nie ma. W każdym razie, zapłaciłem 17 złotych za dostawę kurierem, na którego wciąż czekam. Może warto zgłosić się do programu ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

Swoją drogą, wciąż wydaje mi się, że kurier to była wersja bezpieczniejsza. Nie chcę wiedzieć, ile czekałbym na list z poczty polskiej. I to nie z winy poczty polskiej, zapewne.

No cóż.. zamówienie było złożone i opłacone 25 czerwca. 29 dostałem odpowiedź żebym grzecznie czekał. Czekam grzecznie do dziś... może dobrze, że koncert jest dopiero 21 lipca. Kto wie, może kurier się znajdzie. Ale z usług Eventimu więcej nie skorzystam. I to kolejny przyczynek do tego, że kupować online nie lubię;

* Nawet się nie dziwię, że wszyscy konsultanci są zajęci, pewnie ludzie dzwonią i pytają gdzie są ich bilety...


Cześć, widzisz, jest taka głupia sprawa, bo chciałem Cię poprosić o email. Po co mi Twój email? Żebym mógł Ci dać znać, że coś nowego na blogu napisałem. To także dla mnie zachęta, do tego, aby więcej pisać... Więc - zachęcam - podaj swój email i tym sposobem zapiszesz się na niecodzienną dostawę tego, co się na Niecodziennym pojawia.

[rainmaker_form id="2947"]

A przy okazji, więcej o tym, dlaczego CIę o email proszę znajdziesz we wpisie: Porozmawiajmy o emailu >

Z zupełnie innej beczki

Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.

29 thoughts on “Czy kupować bilety przez Eventim? Zdecydowanie odradzam

  1. Ja problemów z EVENTIM nie miałam,wręcz przeciwnie bardzo szybko i w kompleksowy sposób zostałam obsłużona.W ciągu 7 dniu od daty zamówienia płacąc zwykłym przelewem(przesyłka list polecony priorytetowy)miałam bilety w domu.

    Polecam i dziękuje za sprawną obsługę.

    1. Jakże miło słyszeć;) Zwrócę tylko uwagę na to, że wpis jest z 2012 roku, czyli jeśli tylko coś sie udało od tamtej pory usprawnić, to tylko korzyść tak dla kupujących jak i dla samego Eventim. Z drugiej strony, ja nadal jestem ostrożny 😉 Ale to ja;)

      1. Mamy końcówkę roku 2017. Czekam na bilety od MIESIĄCA. Nie ma możliwości skontaktowania się z pracownikiem Eventim. Szkoda, że na Pana bloga natrafiłem dopiero dzisiaj 🙁

        1. właśnie zrezygnowałam z zakupu biletów w eventimie z powodu braku kontaktu: klikam na zamów i jestem przekierowana na czat z konsultantem eventimu- nie o to mi chodziło

  2. Nie polecam zakupu poprzez eventim . Pomyliłam się przy wyborze koncertu , chciałam dopłacić różnicę i przebukować bilet .Niestety brak dobrej woli ze strony pracownikóe eventim . Fatalnie ,

  3. Zamówiłem bilety na evenim.pl . Pieniądze poszły przelewem późnym wieczorem w czwartek i dopiero w poniedziałek zobaczyłem na stronie ze otrzymali przelew i mogłem wydrukować bilety . Wcześniej korzystałem z innych stron i bilety były do wydrukowania ciągu 24h.

  4. Zdecydowanie odradzam zakupu biletów od nich. Odesłałam im bilety bo koncert się nie odbył a teraz oni nie chcą oddać mi biletów tłumacząc się, że nie są moje. Przetrzymują moją własność. Od trzech miesięcy z nimi walczę.

    1. Bardzo nie polecam Eventim. Kupowalam u nich bilety już kilka razy ale obecnie pojawil sie problem wymagajacy pomocy w Obłudze Klienta. Kontakt mailowy prawie żaden, dodzwonić się jest bardzo ciężko. Jak tak dalej pojdzie, to skonczy się tak, że zamiast mnie na koncert wejdzie ta osoba która ukradła nasze biliety. Więcej nic już u nich nie kupię.

  5. Odradzam… Na bilety czekałam długo, a jak już dotarły okazało się że pszesyłka jest niekompletna :/ aktualnie czekam na dosłanie reszty – o ile doślą…. a koncert 7 września 2018 (mają tydzień)

  6. Kupilem bilety na eventim, dostałem email, że moge sie zalogować na strone i pobrać

    Twój Ticketdirect jest już dostepny do pobrania. Możesz otworzyć i wydrukować bilet/y w każdej chwili. Zaloguj się na swoje konto na http://www.eventim.pl/login i przejdź do zakładki Moje Bilety.
    Tylko jest jeden problem szukam po calej stronie Góra dół i nie ma! A może jestem ślepy ??

  7. Ja czekam już ponad trzy tygodnie na zwrot pieniędzy za bilety – organizator odwołał koncert. Zwodzą, że przelew został dokonany „w dniu dzisiejszym”, a pieniędzy na koncie nadal nie ma….

  8. Zdecydowanie nie polecam!! A jeśli bardzo chcecie, kupujcie stacjonarnie. Ja kupiłam bilety 3 tygodnie temu, przelew natychmiast i po 10 min miałam potwierdzenie, że bilety są sprzedane. Do dzisiaj widnieje w systemie informacja, że są przygotowywane do przesyłki… Czekałam ok. 30 min aby się dodzwonić na infolinie, a tam usłyszałam, że muszę poczekać jeszcze 2-3 tygodnie i że taka informacja była umieszczona przy zakupie „w małym żółtym kwadracie”. Nie było takiej informacji, równocześnie ze mną bilety kupowali moi znajomi – nikt nie widział „małego żółtego kwadracika”. Dodatkowo kupując online nie było możliwości wyboru miejsca a w sklepach stacjonarnych – tak.

  9. Ja zamówiłam bilet. Opłaciłam, oczywiście czekałam parę dni na jakiekolwiek informacje. Ale ok. Dostałam bilet, wydrukowałam. Na trzy dni przed koncertem dostałam wiadomość o anulowaniu zamówienia i informacje że dostanę zwrot. Potem drugą wiadomość że mam inne zamówienie i że mam je opłacić. Pisałam maila, nie dostałam odpowiedzi, znowu napisałam ale na fb. Dostałam wiadomość o przekierowaniu należności. Tak naprawdę do końca nie wiedziałam czy dostanę bilet czy nie.
    2018 rok i nadal niezbyt dobrze traktują klienta.

  10. Absolutnie nie polecam tej firmy! Chętni do kontaktu gdy chcą sprzedać bilet.

    A gdy koncert odwołany to od 2 tyg. nie raczą oddać pieniędzy (mimo złożonej dyspozycji). Nie odpowiadają na maile, a na infolinii nie idzie doczekać się konsultanta. Żenujące.

  11. Czekam na zamówione bilety już 18 dni. Dodzwonić się nie ma możliwości. Napisałam maila i czekam na odzew. Szkoda, że wcześniej nie poczytałam wpisów bo nigdy nie kupiłabym biletów przez Eventim.

  12. Te komentarze są podobne jak np. na allegro tzn. jeden zadowolony drugi nie.Gdybym się nimi kierował to pewnie nie skorzystałbym z eventima. Ale nie miałem wyboru bo zamówiłem bilety na 3 tygodnie przed koncertem. Zapłaciłem kartą debetową i przyszły w ciągu 4-5 dni (wydrukowane i w kopercie; list polecony)
    Ps.
    Pozdrawiam miłośników muzyki „Schillera”

  13. haha! 2 tygodnie 🙂 ja czekam od listopada 🙂 na bilet na rammstein, a mamy 16.04 🙂 TRAGEDIA, to chyba jakieś dzieci w piaskownicy ogarniają, nie chce mi sie nazwet rozpisywac, co tam sie dzialo

  14. Najgorszemu wrogowi nie życzę przygody z eventim. Po pierwsze bilety były wielokrotnie droższe, czyli eventim .pl działa jak kiedyś konik pod Pewexem. Następnie przyszły nieczytelne i przed wejściem na koncert nie można było ich zeskanować. W dziale obsługi klienta dowiedzieliśmy się iz jesteśmy „nabici w butelkę” ponieważ strasznie przepłaciliśmy itp. Nigdy nie kupujcie przez tę stronę. Straszna nerwówka, już lepiej zostać w domu.

  15. Zostałam oszukana powiedziano, po czasie , że źle podałam maila , oczywiście nie wyświetliła się taka wiadomość na formularzu , gdy podawałam dane i kwota na bilet została pobrana, a bilet nie został wysłany, takie rozwiązanie ma eventim , okropne doświadczenie

  16. Prawie dwa miesiące przed imprezą (wystawa, na którą można było kupić bilety za pośrednictwem eventim.pl) wraz z narzeczoną zakupiliśmy dwa bilety z osobnych kont płacąc podwójnie za przesyłkę. Bilety do dnia imprezy nie dotarły, na ponad tydzień przed terminem usiłowałem się skontaktować zarówno przez infolinię jak i adres mailowy. Żeby nie było przy składaniu zamówienia była informacja, że bilety będą bodaj do tygodnia. Mieszkamy z narzeczoną w Łodzi, impreza miała miejsce w Krakowie. W między czasie udało się bardzo sprawnie skontaktować z organizatorem imprezy i udało się dowiedzieć o możliwości zakupu biletów na miejscu bezpośrednio od organizatora. Udało się wejść na wystawę. Natomiast po prawie dwóch miesiącach (żeby nie było, nie od wysłania pierwszego maila (który był ponownie przesyłany kilkukrotnie, średnio raz w tygodniu) tylko po terminie imprezy na jaki opiewały niedostarczone bilety) sukces, Eventim odpowiedział na maila. Miało dojść do zwrotu pieniędzy za bilety i w tym samym mailu znajdowała się prośba o podanie numeru konta, na które pieniądze mają wrócić. Super. Odpowiedziałem niezwłocznie przekazując numer konta, uwaga w dniu 4 września zeszłego roku, czyli ponad rok temu. Do dnia dzisiejszego pieniądze nie wróciły na konto. Dzisiaj wysłałem im żądanie zwrotu pieniędzy informując, że w przeciwnym wypadku składam zawiadomienie o popełnieniu przez firmę Eventim przestępstwa do odpowiednich organów ścigania. Zobaczymy jak się ustosunkują (i czy w ogóle).
    Żeby było śmieszniej, na stronie eventim.pl w panelu klienta, a konkretnie informacjach o zamówieniach takie o to info: „Typ płatności: Karta kredytowa, Status: Opłacone, Wyślij: Oczekuje na wysyłkę” (żeby nie było, sprawdzane minutę temu).

  17. Przez koronaświrusa odwołano balety. Niezwłocznie dokonałam zgłoszenia o zwrot. Dokumenty przesłałam zgodnie z zaleceniami drogą mailowa 12 marca. Przypomnę, że według „ich regulaminu” mieli 14 dni czasu na zwrot. 27 marca otrzymałam maila, że „że w związku z rządowymi pracami nad specustawą, która ma uregulować między innymi kwestie związane ze zmianami terminów lub odwołaniami imprez z powodu epidemii, a także w związku z koniecznością uzyskania przez Eventim instrukcji ze strony Organizatorów, czas procesowania wniosku ulegnie wydłużeniu.”. 8 kwietnia następny mail z informacją, że „że w ostatnim czasie weszły w życie postanowienia tzw. Tarczy Antykryzysowej, które uregulowały specjalny tryb postępowania w przypadku odwołania imprezy, a także zmiany jej terminu, w związku z panującą epidemią.” a zaraz poniżej „Jeżeli jednak zdecydujecie się na zwrot pieniędzy od Organizatora, Eventim będzie procesował takie zwroty, zgodnie z wytycznymi Organizatora i w terminach przewidzianych ustawą (180 dni od dnia skutecznego rozwiązania umowy).”. I cały temat ciągnie się aż do dzisiaj. Tak to się można bawić za nasze pieniądze… To jest ku*wa mać skandal! Co powiecie na jakąś zbiorową wycieczkę do UOKiK-u?

  18. Witam wszystkich.Ja na eventim próbowałam zwrócić bilety ponieważ koncert po raz kolejny został odwołany.Oczywiscie przyjeto moje bilety z powrotem,ale….na zwrot mam czekać 180 dni z powodu COVID tak mi napisano.Banda złodzieji i kretaczy.Juz nigdy nie zajrze na ich stronę i nie kupie nic na rzadne wydarzenie kulturalne.Nie polecam.

  19. W 2019 zamówiłam u nich bilety na Rammstein na koncert, który miał się odbyć w 2020, ale z powodu pandemii był przekładany. Ma się w końcu odbyć w lipcu tego roku, w związku z czym eventim w połowie czerwca wysłał maila z przypomnieniem i informacją, żeby pisać na taki a taki adres w razie zagubienia biletów. Jak się okazało – niestety moje bilety gdzieś przepadły w ferworze remontów i przeprowadzek, napisałam więc maila na wskazany adres. Za pierwszym razem zero odzewu, za drugim to samo. Udało mi się w końcu dodzwonić na infolinię (co nie jest proste) i dowiedzieć się, że trzeba wysłać formularz z prośbą o duplikaty. Szkoda że w pierwszym mailu o tym nie poinformowali, zamiast np zachęcać do kontaktu mailowego, na który i tak nie odpowiedzieli. Zmarnowałam czas, a do koncertu pozostały 2 tygodnie. Nic to, wzór formularza znalazłam na ich stronie i tam następny problem – jest informacja na jaki numer konta przelać opłatę za duplikaty i wysyłkę, ale zero wzmianki ile ona wynosi. No więc przeszukuję regulamin – jest w nim podana kwota za duplikaty, ale nie ma informacji o kosztach przesyłki. Nigdzie na stronie nie ma tej informacji, a zakładka „metody wysyłki” w ogóle nie działa i przekierowuje do strony głównej. Postanowiłam więc przeklikać etapy zamówienia „zamawiając” jakikolwiek bilet i tam sprawdzić koszt przesyłki – dodaję bilet do koszyka, a tam już z góry mam narzuconą kwotę za przesyłkę bez informacji kto ją dostarczy i bez możliwości wyboru dostawcy. Szukam na stronie i dopiero po chwili zauważam, że zostałam przekierowana do podsumowania zamówienia z pominięciem zakładki „dostawa”. Klikam w nią i jest, w końcu jest podana kwota dostawy. Pozostała tylko jedna rzecz – chciałam się upewnić co do tego, czy opłatę za duplikaty i wysyłkę przelać z góry, czy po wysłaniu formularza, kiedy skontaktuje się ze mną pracownik eventim, żeby poinformować mnie o przyjęciu wniosku i o kosztach, jakie mam ponieść (z regulaminu wynikało, że oni najpierw powinni się skontaktować, przed wykonaniem przelewu, poza tym teoretycznie przecież nadal nie wiedziałam jaka jest wysokość opłaty za dostawę, bo na stronie tego nie ma). Dzwonię na infolinię – 40 min bez odzewu. W końcu się rozłączyli. Zadzwoniłam z innego numeru – pani magicznym sposobem odebrała od razu. Dowiedziałam się, że przelew trzeba zrobić z góry. Zrobiłam tak, bo to przynajmniej niewielkie pieniądze, to i mała strata, ale nie nastawiam się na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy. Podsumowując: beznadziejna strona internetowa, beznadziejna obsługa klienta, olewactwo, regulamin napisany chyba na kolanie.
    Ps. Obecnie koszt duplikatu wynosi 10 zł za bilet, przesyłka kurierem 19,90 zł, pocztą chyba 9,90 – może się komuś przyda to info.

Skomentuj Marcin Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top