Faworyt tegorocznych Oskarów, w końcu zdobył 12 nominacji, w tym za najlepszy film, dla najlepszego aktora w roli pierwszo i drugoplanowej, także dla najlepszej aktorki, więc film, na który można sobie ostrzyć ząbki (kontrargument, że przecież Titanic jest słuszny, ale akurat w tym miejscu nietrafiony).
Geoffrey Rush, Helena Bonham Carter i Colin Firth (w tej kolejności) dają radę. Jest śmiesznie, refleksyjnie, kiedy trzeba smutno. Jest przyjemność z oglądania, nie ma zbędnego a często we współczesnych filmach nadużywanego bez rozwagi rechotu.
Film pozwala zerknąć w świat rodziny królewskiej w trudnych, przedwojennych czasach, choć oczywiście trochę tą rzeczywistość przekłamuje, ale nie do tego stopnia, aby była od faktów oderwana - to po prostu opowieść o królu Jerzym VI z takiej, a nie innej perspektywy. To fabuła, nie dokument, więc takie uproszczenie nie przeszkadza.
Każdego kto lubi filmy odrobinę historyczne, kto nie idzie do kina po efekty specjalne, kto lubi błyskotliwe dialogi i świetne aktorstwo powinien ten film zobaczyć. I nie będzie żałował:)
Z zupełnie innej beczki
Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.
polecam Pogorzelisko / Incendies 🙂