W tej chwili mam na półce kilka otwartych książek, a mimo to skusiłem się na SuperFreakonomię. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że czytałem Freakonomię i mi się podobało. A ta nowa pozycja to ciąg dalszy ekonomicznych rozważań Levitta i Dubnera. Dwóch mądrych gości, którzy potrafią w prostych słowach opowiadać o trudnych zjawiskach i o poważnych konsekwencjach błahych działań. Jak się okazuje, nie każdy wielki problem potrzebuje wielu miliardów dolarów aby go rozwiązać, czasem wystarczy kilku mądrych ludzi, którzy potrafią wykorzystać sztukę dedukcji i obserwacji. Co więcej, okazuję się także, że nie wszystko jest takie oczywiste, jak mogłoby się nam wydawać - czasem wystarczy zadać jedno ważne pytanie odpowiedniej osobie, i tym sposobem cała nasza teoria posypie się szybciej, niż domek z kart. Duet autorów uczy nas patrzeć i widzieć, podpowiada nam czego powinniśmy szukać, aby lepiej rozumieć mechanizmy rządzące światem i - co najważniejsze - pokazują gdzie szukać oręża w walce z ogłupieniem. Oręż, który już wkrótce będzie bezcenny.

Polecam.

PS. A jeśli spodoba się wam świat opisywany przez ekonomistów, zerknijcie na książki Malcolma Gladwella - nie będziecie zawiedzeni.

Z zupełnie innej beczki

Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top