Hańba! Zdrada! Tchórzostwo! Honor! Wstyd! Żenada! I cała masa innych równie czułych słówek, rzucana, wypowiadana, wreszcie cedzona przez ludzi, którzy... nie mają już nic do powiedzenia. Ich słowo nic nie znaczy, zmieniają poglądy jak rękawiczki, a najlepiej się czują, kiedy mogą rzucać w swoich rozmówców błotem i jeszcze udawać, że im przystoi... Że oni są moralnie upoważnieni do takiego zachowania.. wstyd mi wtedy... a straszne jest to, że im już jest wszystko jedno. Nie mają nic innego, moją jedynie jadzić... a im mniej maja do powiedzenia, tym większych słów używają, aby zwrócić na siebie uwagę... wiec będzie tylko gorzej.
A kolejni już stoją w kolejce. Ponieważ nie istnieją bez mocnych słów, twardych kwestii i skandalu, będą szukać okazji. I zawsze będą na nie... Taki pan Dubieniecki... mąż swojej żony, zięć swego teścia... roku temu - zwykły człek. Dziś - wielka persona świata polityki. Rozdaje karty, sufluje Wielkiemu Wujowi (mniejszemu), kto wie, może będzie z tego kariera.. Może zostanie posłem, może ministrem... A wszystko dlatego, że wie kiedy w odpowiednim czasie rzucić jakiś pikantniejszy kawałek...
Odnosząc się do zaproponowanej kwoty, to w ogóle nie będę tego komentował. Kwota 250 tys. zł jest, według mnie jako pełnomocnika, w ogóle nie do przyjęcia
Nie komentuje, ale uznaje za nie do przyjęcia. Ja wiem, że życie nie ma ceny i nie ma takich pieniędzy, które "są do przyjęcia", ale czasem lepiej się ugryźć w język, niż taką mądrość urodzić. Bo na ile zięć z córką wycenili życie, aby propozycja ich usatysfakcjonowała? Ciekawe, co społeczeństwo myśli o słowach innego z pełnomocników:
To skandaliczne, żenująco niskie propozycje
to z kolei mądrość by mec. Bartosz Kownacki.
Po prostu super.
Z zupełnie innej beczki
Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.