To zakrawa na pewną schizofrenię... przedwczoraj chowałem się przed słońcem i skwarem, dziś robię co mogę by ustrzec się przed zimnem... Jakiś czas temu, chyba jeszcze w zeszłym roku udało nam się zorganizować zakończoną sukcesem wyprawę na kopiec Piłsudskiego, dziś postanowiliśmy zdobyć schowany w śniegu kopiec Kościuszki...
Zresztą nie ważne jest to, jak wyglądał sam kopiec, nieco ważniejsze jest to, co z kopca było widać:
Jak klikniesz w obrazek, to zrobi się naprawdę duuuuży:)
No... w zasadzie to tyle... czyli graba, znaczy się... Heyah;]
Brrr... jak tu zimno...
PS Uwieczniłem także młodego adepta wschodnich sztuk walki...
Z zupełnie innej beczki
Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.



