(...) Zakazuje się wnoszenia do klubu napojów i jedzenia, broni, noży, materiałów pirotechnicznych lub pożarowo niebezpiecznych, narkotyków i innych środków odurzających. (...)
Tu zafascynowała mnie kolejność i... stopniowanie napięcia.
(...) W przypadku łamania prawa, regulaminu klubu lub niszczenia mienia klubu pracownicy ochrony są uprawnieni do podjęcia decyzji o opuszczeniu przez gościa klubu terenu klubu, zastosowania siły fizycznej, zatrzymania osoby podejrzanej o drastyczne łamanie prawa do czasu przekazania podejrzanej osoby do przyjazdu policji. (...)
Tu podoba mi się:
- podjęcia decyzji o opuszczeniu przez gościa klubu terenu klubu (sic!)
- rozróżnienie łamania prawa od drastycznego łamania prawa...
- przekazywanie podejrzanego do przyjazdu (chyba się podmioty rozjechały)
Zresztą, chociaż nie rozumiem tego co w regulaminie (tak, to regulamin!) jest napisane, odnoszę wrażenie, że jeśli nie będę wyglądał jak Pudzianowski, mogą mi zrobić krzywdę...
Najbardziej niesamowite dla mnie jest to, że to autentyczny regulamin jednego z najbardziej znanych krakowskich klubów... A oto i dowód:

Z zupełnie innej beczki
Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.