[65-?] Debilotele

Przez ostatnich kilka tygodni byłem człowiekiem - jak się okazuje - szczęśliwym. Na tyle zajętym, że nie miałem wiele czasu na głupoty, To znaczy miałem go wystarczająco dużo, aby robić różne mało istotne rzeczy, ale na szczęście nie miałem czasu, który mógłbym poświęcić telewizji. Idealnym rozwiązaniem był rzutnik - chcę coś obejrzeć - sięgam po dvd i cieszę się swoim małym kinem w moim własnym domu. Oczywiście, repertuar średnio nowy, ale wszakże nie można mieć wszystkiego. Za to towarzystwo doprawdy znakomite. Rzutnik oddałem, i w akcie desperacji kilka dni temu zerknąłem, czy może jest coś ciekawego w tivi. Nie było. Dzień później, nie było. Przedwczoraj - nie było. Wczoraj... na wczoraj były zaplanowane dwa wielkie hity telewizyjne. Takie uderzenie wyprzedzające by Polsat i TeVauPe. Wyprzedzające, bo dziś z kolei zaatakuje nas TVN... I wiecie co, strasznie jest...

...czytaj dalej »

Pierwszy Fotospacer 2011

Wszyscy wiedzą, że czasem najważniejszy jest pretekst lub okazja. Warsztaty Sztuki Fotografii zaprosiły amatorów fotografii z Krakowa na spacer w 70 rocznice utworzenia getta w Krakowie. Dzięki temu, można było się czegoś nowego dowiedzieć, a co ważniejsze, wyżyć nieco artystycznie. Efekty? No takie jak widać poniżej:) [nggallery id=39]

[46-?] Quo Vadis Platformo?

Jarosław Makowski dziś na łamach Rzeczpospolitej opublikował tekst poświęcony Leszkowi Balcerowiczowi i jego koncepcjach ekonomiczno politycznych. Tekst można przeczytać tu: http://www.instytutobywatelski.pl/pressroom/91/makowski_balcerowicz_ubostwiony

Znaczenie ma natomiast to, kim jest Jarosław Makowski - to dyrektor ThinkTanku Platformy, Instytutu Obywatelskiego. Można zatem przyjąć, że jego rozważania i jego obserwacje, są podstawą do tworzenia rozwiązać systemowych, jakie wdrażać będzie lub wdrażać chciałaby Platforma. A może - co jeszcze istotniejsze - czego wdrażać nie będzie.

...czytaj dalej»

[38-?] Dla polskich mediów świat się zatrzymał…

... gdy Robert Kubica wypadł z trasy... Na wszelki wypadek wyjaśnię - mam nadzieję, że polski kierowca wyścigowy szybko wróci do zdrowia i wyczynowego wykonywania sportu, choć wcale nie będzie to proste.  Nie rozumiem natomiast, dlaczego polskie media - gazety, radia, telewizja i internet oszalały.

Mamy poniedziałek, godzinę 21. Od wypadku minęły ponad 36 godziny, a mimo to nagłówki każdego większego serwisu internetowego krzyczą nagłówkami w stylu "PILNE!" "Nowe!" "Ważne" i tym podobne, a potem seria informacji o Kubicy. Nie wystarczy najważniejsza informacja. Co chwilę musi pojawić się nowy nius. Jakikolwiek. Nius o tym co mówi jego menager, jego lekarz, jego osobisty lekarz, jego przyjaciel, przyjaciel jego przyjaciela, przyjaciel przyjaciela jego przyjaciela, przyjaciel przyjaciela lekarza osobistego lekarza managera kierowcy.. Oszaleli wszyscy czy co?

...czytaj dalej»

[5] Obejrzane: Kings speech – warto iść do kina

Faworyt tegorocznych Oskarów, w końcu zdobył 12 nominacji, w tym za najlepszy film, dla najlepszego aktora w roli pierwszo i drugoplanowej, także dla najlepszej aktorki, więc film, na który można sobie ostrzyć ząbki (kontrargument, że przecież Titanic jest słuszny, ale akurat w tym miejscu nietrafiony). Geoffrey Rush, Helena Bonham Carter i Colin Firth (w tej kolejności) dają radę. Jest śmiesznie, refleksyjnie, kiedy trzeba smutno. Jest przyjemność z oglądania,...

[2] Przeczytane – Profil mordercy

Nawet w naszych dość konkretnie pokręconych czasach, gdzie książki pisze się na metry, nie zależnie od tego czy autor ma coś do powiedzenia czy nie,trafiają się powieści ciekawe i warte naszego czasu. Ostatnio jest moda na kryminały, zwłaszcza te rodem ze Skandynawii. Niektóre są lepsze (Millenium), niektóre nie tak dobre, choć wciąż przyjemne w lekturze. Jak ktoś lubi kryminały i chciałby poznać bardziej... ziemski żywot detektywów, powinien zerknąć...

[28-?] Czyżby kolejne pokolenie utraconych złudzeń*?

Kilka dni temu Zbigniew Hołdys opublikował w sieci felieton Piramida zwierząt, który nie został opublikowany we Wprost. Powinienem chyba w tym miejscu zaznaczyć, że bardzo lubię jego teksty, zwłaszcza te dotyczące naszej rzeczywistości. Pamiętam jak z wypiekami na twarzy czytałem po nocach jego  blog, który kiedyś prowadził na interii, a który potem niestety chyba popadł w niełaskę lub zapomnienie, a na pewno nieregularność. Teraz pisze do wspomnianego Wprost, a od czasu do czasu można na niego wpaść na blipie. Podejrzewam też, że każdy blipowicz Wam powie, że ZH jest typem człowieka, obok którego ciężko przejść obojętnie. Jednych zmusza do myślenia, innych irytuje i wkurza. Ja jestem z tych zmuszanych, choć chyba sam przywoływany ma na ten temat inne zdanie (lub zdania nie ma, wszak o mnie wiedzieć nie musi:P )

A teraz ad rem (lub do adremu, jak kto woli:P). Przeczytajcie Piramidę, bo tam pojawia się ostra krytyka wobec naszej klasy politycznej i naszych politycznych "gwiazdorów" w szczególności pana viceMarszałka i pani posłanki rodem z PiS. Jest też wzmianka o tropicielu wszelkich agentów i ministrze od armii... Diagnoza jest prosta - klasa polityczna jest zła, przeżarta i niezmienna. I ta niezmienność jest tym, co jest bardzo złą wróżbą - bo, jak myślicie, spośród kogo wybierać będziemy za kilka miesięcy? I czyje twarze oglądać będziemy kiedy ruszy nowa kadencja? No właśnie - te same...

...czytaj dalej»

[27-?] Kto za to zapłaci? Pan… pani… społeczeństwo…

Mamy rok wyborczy - coraz mocniej to widać, słychać, czuć.. Partie już niedługo zaczną przekrzykiwać się nie tylko w obelgach rzucanych w twarze i plecy przeciwników, ale także zaczną składać coraz bardziej szczodre propozycje.. Zaczął PIS, Beata Szydło w TOK fm tłumaczyła, że Państwo musi obywatelom pomagać...

Tym, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 1080 zł, państwo wypłacałoby dodatek po 600 zł na każde dziecko. W przypadku emerytów i rencistów otrzymujących do na głowę do 800 zł, świadczenie wynosiłoby od 250 zł do 700 zł.

Hmm.. już to gdzieś kiedyś kurde widziałem, słyszałem i już mnie to kiedyś irytowało. Jak to się nazywało... no tak - becikowe. Beeeeecikowe. Beeeeczymy jak barany, a będziemy beeeeeczeć jeszcze głośniej. Po ktoś kiedyś uzna, że warto jednak za te ich rozrzutność zapłacić. I to nie oni będą na to ściubić, tylko my. Te cudowne dodatki, zasiłki i wyprawki nie są brane z kosmosu, tylko z naszych portfeli. Dlatego kiedy przyjdzie Ci drogi obywatelu zagłosować, nie patrz na to co Ci obiecują, tylko ile z Twojej kieszeni chcą wyjąć pieniędzy. Z Twojej kieszeni i - co jeszcze piękniejsze - z kieszeni Twoich dzieci. Bo to one ten dług będą spłacać... Swoją drogą, dość ciekawe rozwiązanie. Wiemy, że Europa walczy z kryzysem finansowym, wiemy, że dziura budżetowa jest coraz większa, wreszcie wiemy, że widmo bankructwa coraz ciemniejszym się kładzie na naszym kontynencie cieniem. A co proponuje partia opozycyjna - rozdawnictwo państwowej kasy. Zamiast cięć i racjonalizacji wydatków - zasiłkowanie. Wobec takich argumentów nie pozostaje mi nic innego jak tylko siąść, wyciągnąć rękę i powiedzieć Wam wszystkim grzecznie "Dej, pane, dej..."

...czytaj dalej»

[25-?] Z internetu, czyli… za darmo?

Pytanie na dziś - czy jesteśmy gotowi płacić za treści publikowane w Internecie? Odpowiedź na dziś - a po co?

W chwili obecnej koncepcja jest prosta - korzystamy z internetu, jako z darmowego źródła informacji i nie tylko informacji. Wychodzimy z założenia, że jeżeli informacja jest ciekawa, to powinna zostać ona obejrzana przez tak dużą liczbę internautów, że wydawca lub twórca informacji, zarobi na reklamach, które obejrzymy na jego stronie przy czytaniu jego informacji. Taka jest teoria, tyle tylko, że ten model się powoli przestaje sprawdzać. Jak już pisałem, wydawane są coraz większe pieniądze, na coraz większe kampanie, które mają coraz mniejszą skuteczność i jakoś nikt jeszcze nie spytał, co się, do jasnej ciasnej, dzieje.

...czytaj dalek»

[21-?] Dewaluacja słów… i innych takich tam…

Hańba! Zdrada! Tchórzostwo! Honor! Wstyd! Żenada! I cała masa innych równie czułych słówek, rzucana, wypowiadana, wreszcie cedzona przez ludzi, którzy... nie mają już nic do powiedzenia. Ich słowo nic nie znaczy, zmieniają poglądy jak rękawiczki, a najlepiej się czują, kiedy mogą rzucać w swoich rozmówców błotem i jeszcze udawać, że im przystoi... Że oni są moralnie upoważnieni do takiego zachowania.. wstyd mi wtedy... a straszne jest to, że im już jest wszystko jedno. Nie mają nic innego, moją jedynie jadzić... a im mniej maja do powiedzenia, tym większych słów używają, aby zwrócić na siebie uwagę... wiec będzie tylko gorzej.

A kolejni już stoją w kolejce. Ponieważ nie istnieją bez mocnych słów, twardych kwestii i skandalu, będą szukać okazji. I zawsze będą na nie... Taki pan Dubieniecki... mąż swojej żony, zięć swego teścia... roku temu - zwykły człek. Dziś - wielka persona świata polityki. Rozdaje karty, sufluje Wielkiemu Wujowi (mniejszemu), kto wie, może będzie z tego kariera.. Może zostanie posłem, może ministrem... A wszystko dlatego, że wie kiedy w odpowiednim czasie rzucić jakiś pikantniejszy kawałek...

...czytaj dalej»

Back to Top