(nie)Pewne typy na 14. kolejkę Ekstraklasy…

Koncepcja jakiś czas temu zaniechana, niemal porzucona, ale jednak jeszcze żywa. Ponieważ jednak Ekstraklasa to byt nieprzewidywalny, a próba wytypowania w niej wyników to zabawa tylko dla straceńców, pozwalam sobie na przedstawienie tego, co w mojej szklanej kuli wypatrzyłem. Wraz z nieudolnym - rzecz jasna - uzasadnieniem... PIĄTEK 20:00 Legia - Arka; Mój typ: 1 Arka na wyjazdach nie zdobywa bramek, nie zdobywa punktów, a Legia nie będzie...

Pierwszy sprawdzian Henryka Kasperczaka

Trener, który 15 marca objął Wisłę Kraków był dla kibiców i obserwatorów najpierw wielkim zaskoczeniem, a potem wielką niewiadomą. Zaskoczył wszystkich, w końcu nikt się nie spodziewał, że Henry, który z Wisłą rozchodził się w wielkich bólach, wróci na Reymonta i obejmie I drużynę. Ale też nie jest to ten sam trener, który w 2002 ogrywał Parmę i Schalke, ani trener który w 2004 roku opuszczał Białą Gwiazdę...

Koszmar z ulicy Reymonta

Gdyby parę lat temu zapytać kibica Wisły, czy wyobraża sobie jesień, w której jego ukochany klub nie rozgrywa meczu na swoim stadionie, w okienku transferowym nie sprowadza żadnego wartościowego piłkarza, z pucharów europejskich odpada zanim zakończą się rundy eliminacyjne, a do reprezentacji powoływanych jest jeden, góra dwóch piłkarzy z pod Wawelu, wyśmiałby nas. Gdyby dodać to tego wiosnę, którą Wisła zaczyna bez formy, bez bramek za to w...

Wrażliwy jak… sędzia piłkarski

Chyba potrzebny jest wstępniak. Nie podobało mi się dzisiejsze zachowanie trenera Macieja Skorży. Nie podobało mi się, bo szkoleniowiec Mistrzów Polski pozwolił na to, by jego zachowaniem kierowały przede wszystkim emocje. Zamiast być najspokojniejszym z przedstawicieli Wisły, zachowywał się jak młokos, zapominając, że jego gesty, słowa i wulgaryzmy są słyszane przez zawodników i najprawdopodobniej siał zamieszanie we własnych szeregach. Zupełnie niepotrzebnie. Nie interesuje mnie, czy dzisiejszy mecz Wisła...

Rozważania o władzy absolutnej

Wisła Kraków, przechodząc na model angielski, zrezygnowała z dyrektora sportowego. Przyjęcie takiego rozwiązanie w polskich warunkach brzmi moim zdaniem groźnie. Nie dlatego, że szczególnie żal mi Jacka Bednarza, podejrzewam że akurat on sobie poradzi, tak jak zapewne poradzi sobie Wisła Kraków. Brzmi groźnie dlatego, że Wiśle nigdy nie służył czas, w którym brakowało osoby odpowiedzialnej wyłącznie za transfery. Ostatni taki okres zakończył się fatalnym - z punktu widzenia...

Może nie będzie tak źle…

Może to będzie dobry sezon. Może będą w nim gwiazdy, może będą młode talenty, może będzie na co patrzeć i zdarzą się mecze, na które będziemy wyczekiwać. Tego typu marzenia zwykle snuję przed pierwszą kolejką nowego sezonu, po to tylko aby po piętnastu minutach pierwszego meczu wiedzieć, że po raz kolejny wszystko co dobre, może nadal spokojnie drzemać w mojej podświadomości. I niestety, tym razem zaczęło się podobnie....

Back to Top