- Kiedy zaczynałem pisać tygodniówki, w ciągu tygodnia zbierałem różne linki wpisując je sobie w formie jednej notatki, którą później uzupełniałem. Potem, odkryłem możliwość stworzenia sobie "linkowni" w Notion, która okazuje się wygodnym i szybkim sposobem zbierania ciekawych linków, zwłaszcza kiedy korzystam z tabletu. Korzystając z tego ułatwienia, coraz mniej zapisywałem spostrzeżeń w formie notatki, co z kolei sprawia, że kiedy siadam do pisania nowego wpisu, nie mam nawet brudnopisu... Nauczka na przyszłość - korzystać z obu rozwiązań.
- Wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi Polska jest krainą niemal mlekiem i miodem płynącą. Żyje nam się dobrze, szczęśliwie i błogo. Tak było, tak jest i tak będzie. Rządzą nami ludzie, którzy wiedzą co robią i rozwijają nasz kraj na cześć posępnego czerepu. I robią to jeszcze wbrew lewactwu (choć pieniądze - nie swoje, bo nasze - rozdaje lekką ręką). Robią to wbrew zawistnej Unii a w szczególności wbrew Niemcom. Głoszą wszem i wobec, że wszyscy powinni brać z nas przykład i nikt nie powinien marzyć juz o tym, aby być drugą Japonią czy innym tygrysem wschodu, ale wszyscy powinni chcieć być drugą Polską.
- Tylko... niektóre z tych wszelkich znaków zdają się mieć swój własny pomysł na to, jak to z tą Polską jest. Taki wskaźnik - inflacja, czyli informacja o wzroście przeciętnego poziomu cen. Jak ten wskaźnik wygląda w Europie? Dane za czerwiec 2020 - W strefie euro, wskaźnik wzrostu cen rok do roku utrzymuje się na poziomie 0,3%. Średnia dla całej Uni Europejskiej wynosi 0.8%. To jaka może być inflacja w Polsce? Podpowiem. Jesteśmy liderem także na tym polu, gdyż inflacja w Polsce wynosi 3,3% (wg. eurostatu 3,8%). Kto bogatemu zabroni. źródło
- Nie myślcie sobie jednak, że to koniec dobrych wieści. Bo - co dobrze wiedzą nasi rodzice - kiedy władza chce trzymać wskaźnik inflacji pod butem, uwzględnia w nim dobra, które są inflacyjną kotwicą, jak na przykład często i chętnie kupowane lokomotywy. A co kupujemy mniej chętnie i jest nam mniej potrzebne niż lokomotywy? Żywność. I jak wyglądają zmiany ceny żywności w Polsce? Podpowiem Wam, bo przecież nie chodzicie i nie kupujecie i nie wydajecie więcej. Otóż wskaźnik cen żywności w Polsce w pierwszym kwartale 2020 wzrósł o 7,7%; W drugim było lepiej, bo już jedynie o 6,4%. Źródło; Jesteśmy krainą mlekiem i miodem płynącą.
- Jesteśmy tak mądrze zarządzani, że korzystamy nawet z okazji, aby za zbędne prace likwidacyjne płacić innym i jeszcze na tym zyskiwać wizerunkowo. No prawie, bo nie będziemy promować siebie, tylko Szwajcarię... no ale być może Tom Cruise do nas przyjedzie. No ale.. jak wysadzać mosty na potrzeby filmów pokazał nam już Adaś w Nic śmiesznego.
- Człowieku, mnie możesz być takim materialistą. A na świat warto patrzeć z perspektywy. Możliwie odległej. Patrząc na rzeczy, na które warto patrzeć.
I tak, musimy pamiętać o tym, że na średni czas życia wpływa także spadająca śmiertelność dzieci, ale poprawa jest we wszystkich grupach wiekowych. I z tego miejsca polecam sięgniecie po "Factfulness", aby wiedzieć jak nabrać odpowiedniej perspektywy.
- A jeśli chodzi o krainę mlekiem i miodem płynącą, gorąco polecam "Mleko i miód".
- To ja może jednak wrócę do zajmowania się i pisania o rzeczach na których się troszkę znam. Na ten przykład o sobie. Po kilku miesiącach od wyjechania z Poznania miałem okazję ponownie odwiedzić to miasto i z prawdziwą przyjemnością odwiedzić ponownie miejsca, które pokazali mi Mateusz i Gośka, najlepsi sąsiedzi na świecie, a w których naprawdę dobrze karmią. Bo miesiące mijają a oni nadal doskonale karmią. Są to Warzywniak i FatBob, do tego polecam też lody w Marinie i - tu żal, że nie udało się odwiedzić - pizzę w Przyjemności; Widzisz Marta, miesiące mijają, a to co mi się podobało w pierwszych dniach w Poznaniu, nadal chętnie polecam.
- Nie ma to jak wspomnieć o jedzeniu w dniu, który wypada głodówka. To już chyba ósma z rzędu. I jeśli się czegokolowiek na tych głodówkach nauczyłem to tego, że... nic się nie dzieje, jeśli przez te kilkanaście (no dobra, bliżej 30) godzin nic nie zjem. Nie czuję się gorzej, nie opadam z sił, nie staję się (chyba) rozdrażniony. Więc to jest ta nauka. Nic się nie stanie, jeśli nie zjem teraz. Mogę zjeść za chwilę. Albo jutro.
- Muszę natomiast rozważyć picie kawy czasie głodówki, tym bardziej, że ta bardziej rygorystyczna forma mówi - nic nie jesz, pijesz tylko wodę. Ja przy pierwszym postowaniu poszczeniu zanim sięgnąłem po kawę z mlekiem roślinnym sprawdziłem co na to mówi wujek googiel. I wujek powiedział że mogę, bo przyjęcie do 50 kcal nie przerywa procesu poszczenia. I wtedy mi to wystarczyło. Ale, spotkałem się też z informacją, że to co pijemy w trakcie głodówki nie wpływa na sam metabolizm, ale nie robi dobrze dla naszych jelit , a zasada 50kcal choć powszechnie znana. nie została udowodniona w badaniach. Wniosek? Kawa w piątki też idzie w odstawkę. No co, jak się bawić, to się bawić.
- Skoro jesteśmy przy kawie, to jest taka firma, Oatly, która robi mleko z owsa. I do tego chwali się, że robi to inaczej i dzięki temu to ich mleko jest lepsze. Oprócz tego, że robi inaczej swój napój, to jeszcze robi inaczej swój marketing. Tu jak to wygląda z perspektywy ich człowieka od marketingu:
- Tu jest ciekawy wątek na twiterze poświęcony tej marce i ich działaniom:
- Podrzucam jeszcze jeden artykuł podchodzący do samego biznesu Oatly, i tego jak odnajduje się wśród konkurencji napojów roślinnych i na ile stabilny jest to pomysł na zdoby
- Oatly w Polsce bywa, choć wcale nie jest łatwo go kupić (choć nadal jesteśmy krainą mlekiem i miodem płynącą). Sam mam oczy szeroko otwarte za każdym razem kiedy odwiedzam sklepy z szerszą famą produktów Bio i Vegan. Wcale nie jest też łatwo go kupić w sieci. Przynajmniej było, ponieważ dziś trafiłem na taką wiadomość na linkedin:

- Na Linkedin czytam nie tylko o kawie, ale także o pomysłach i podpowiedziach podnoszenia produktywności. To że o nich czytam, nie oznacza jeszcze, że je stosuję. Mikołaj polecił artykuł o tym, co mogą zrobić programiści, aby być bardziej efektywnymi. Moim zdaniem większość tych uwag dotyczy absolutnie wszystkich, niezależnie od tego, czym się zajmują. W skrócie - dbajmy o nasz sen, róbmy przerwy, ograniczajmy rozproszenia, czytajmy. Wszystkie wymienione punkty wydają mi się dziwnie znajome.
- Świat się zmienia. Świat handlowo marketingowy. I tylko odrobinę. Ale jednak, w Stanach zaczynają majstrować przy Black Friday'u. Wallmart ogłasza, że w Święto Dziękczynienia ich sklepy będą zamknięte i nie będzie Czarno Piątkowej przedsprzedaży. A w ich ślady poszli kolejni duzi gracze. Gdyż "Let's face it: Historically, deal hunting and holiday shopping can mean crowded events, and this isn't a year for crowds."
- Przechodzimy do przyjemniejszej części tygodniówki. Będzie o tym, czego nie wiedziałem, a co mnie zaskoczyło. Lubicie śpiew ptaków? A zastanawialiście się kiedyś, czemu to ich śpiewanie służy? No cóż, nie tylko komunikacji.
- Wydawało mi się, że wiem jak można w nieoczywisty sposób korzystać z iPhone'a. No i coż, absolutnie mi się wydawało. Wow.
- Czy wiecie czym się różni łapanie węży w różnych krajach? No to juz wiecie
- Chyba o tym nie wspominałem, ale jestem dysgrafikiem. Zdiagnozowanym. Jestem też zdiagnozowanym dyslektykiem. Oznacza to, że piszę jak kura pazurem. Tak przynajmniej dotychczas myślalem. Ale ja jednak chyba piszę po rosyjsku.
- Będzie mała powtórka z historii, ale uważam że warto o tym pamiętać:
- Korciło mnie, żeby i dziś pominąć cytaty z Kahnemana, ale zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli teraz odpuszczę, to zrobi się z tego konkretna górka. Zatem, kilka cytatów z Kahnemana.
the confidence that people have in their intuitions is not a reliable guide to their validity. In other words, do not trust anyone—including yourself—to tell you how much you should trust their judgment.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
If a strong predictive cue exists, human observers will find it, given a decent opportunity to do so.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
Remember this rule: intuition cannot be trusted in the absence of stable regularities in the environment.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
Whether professionals have a chance to develop intuitive expertise depends essentially on the quality and speed of feedback, as well as on sufficient opportunity to practice.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
Here again, as in the case of subjective confidence, the experts may not know the limits of their expertise. The unrecognized limits of professional skill help explain why experts are often overconfident.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
Because substitution occurs automatically, you often do not know the origin of a judgment that you (your System 2) endorse and adopt. This is why subjective confidence is not a good diagnostic of accuracy: judgments that answer the wrong question can also be made with high confidence.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
the proper way to elicit information from a group is not by starting with a public discussion but by confidentially collecting each person’s judgment. This procedure makes better use of the knowledge available to members of the group than the common practice of open discussion.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
Using distributional information from other ventures similar to that being forecasted is called taking an “outside view” and is the cure to the planning fallacy.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
If you are genetically endowed with an optimistic bias, you hardly need to be told that you are a lucky person - you already feel fortunate.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
- W tym miejscu mały przerywniki o tym, co nam robi bycie optymistycznymi

- Wracamy do Kahnemana. I nie, nie skończę go czytać w lipcu. Zbyt optymistycznie planowałem.
The chances that a small business will survive for five years in the United States are about 35%.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
Overall, the return on private invention was small, “lower than the return on private equity and on high-risk securities.” More generally, the financial benefits of self-employment are mediocre: given the same qualifications, people achieve higher average returns by selling their skills to employers than by setting out on their own. The evidence suggests that optimism is widespread, stubborn, and costly.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
Leaders of large businesses sometimes make huge bets in expensive mergers and acquisitions, acting on the mistaken belief that they can manage the assets of another company better than its current owners do.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
President Truman famously asked for a “one-armed economist” who would take a clear stand; he was sick and tired of economists who kept saying, “On the other hand ...”
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
Extreme uncertainty is paralyzing under dangerous circumstances, and the admission that one is merely guessing is especially unacceptable when the stakes are high. Acting on pretended knowledge is often the preferred solution.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
There is no evidence that risk takers in the economic domain have an unusual appetite for gambles on high stakes; they are merely less aware of risks than more timid people are.
Thinking, Fast and Slow by Daniel Kahneman
- W grudniu miałem okazję do zostania ocenionym przez świetnego HRowca, która patrząc na wypełnione przeze mnie testy i na podstawie rozmowy powiedziała o mnie "pan zdaje się nie dostrzegać ryzyk". To mnie zaskoczyło, bo jedno co o sobie myślę to to, że jestem tchórzofretką i jedyne co widzę, to ryzyka. Ale potem zrozumiałem, że jest ciut inaczej. Tak - często widzę ryzyka, ale kiedy podejmę decyzję jestem tak bardzo przekonany o swojej racji, że ryzyka mi nie przeszkadzają, ponieważ... to ja mam rację.
- W tym miejscu aż się prosi o tę uwagę

- Proszę, w czasie wakacyjnym, jeźdźcie z głową
- Dla tych, którzy przyszli z Facebooka, albo Twittera, albo linkedin'a - na tych portalach nie wrzucałem dwóch poprzednich wakacyjnych tekstów ponieważ nie byłem pewien czy to dobry pomysł. Więc... gdybyście mieli ochotę, to tu przeczytacie Tygodniówkę z przed tygodnia, a tu tygodniówkę z przed dwóch tygodni
To chyba jest ten moment, w którym prawdziwie wytrwałych (a wciąż ciekawych) mogę zachęcić do przeglądnięcia wcześniejszych wydań tygodniówki😉
Z zupełnie innej beczki
Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.