Wczoraj po raz 1. wpadła mi w ręce aplikacja przygotowana na iPada – Dragon. Dragon potrafil rozpoznać mowę i zamienić ją na tekst pisany. po chwili zabawy przyszło mi do głowy aby spróbować jak sprawdzi się ta aplikacja w przygotowaniu wpisów na bloga nie jest to rozwiązanie idealne, ale przy odrobinie dobrej woli potrafi rozpoznać dokładnie to co mówię.

co prawda nie ma możliwości bezpośredniego przesłania nagranego tekstu na niecodziennego ale skorzystam z możliwości przesłania tekstu na maila następnie wstawię odpowiednie fragmenty z wykorzystaniem Myszki do nowego wpisu.

ponieważ dopiero poznaję możliwości tej aplikacji co kilka, kilkanaście słów sprawdzam jak rozpoznana została moja nowa. zabawa jest przednia, ale na ten moment trudno mi sobie wyobrazić aby wszystkie moje teksty przygotowywać w ten sposób.co ciekawe, Dragon dobrze radzi sobie również z trudnymi zdaniami takimi jak np: no i cóż, że ze Szwecji. Ten fragment był nagrany raz i nie musiałem go poprawiać. No dobra, trochę przesadziłem ponieważ musiałem ten fragment powtórzyć ale, aby oddać sprawiedliwości , powtórzyłem całość i całość została przez Dragona rozpoznana prawidłowo.

Podsumowując, jest to naprawdę ciekawa propozycja dla tych, którzy nie lubią wędrować palcami po klawiaturze . Na całe szczęście, oprogramowanie nie jest idealne , co z kolei oznaczaże dobrze znane nam  klawiatury nie zostanąznikną nagle z naszego otoczenia. Zwiastuje to jednak pewne zmiany w tym jak będziemy obsługiwać komputery już niedługo. I to także po polsku.

po chwili korzystanie z Dagona, łapie się jednak na tym, że przygotowując tekst i pisząc nową notkę nie mam problemu Z zachowaniem myśli wątku czy koncepcji, co swoją drogą nie jest zawsze udaje mi się na blogu przekazać czytelnikom. natomiast kiedy tekst przygotowany jest w formie przemówienia tak jak ten wpis zapewnienie pewnego ciągu logicznego wymaga większego wysiłku i koncentracji, choć zapewne to może się zmienić, w miarę upływu czasu.

zauważam również, że ma on pewne problemy z rozpoznawaniem np. tego kiedy użyć małej a kiedy. mimo wszystko sprawdza się dużo, dużo lepiej niż mogłem to sobie wyobrażać. Tym bardziej, że nie ma naprawdę prawie żadnych problemów z rozpoznawaniem języka polskiego.

W ciekawy sposób rozwiązany został problem znaków interpunkcyjnych. Jak się okazuje aby wstawić taki znak wystarczy powiedzieć jego określenie i tym sposobem możemy osiągnąć,.!? () –
nauczyłem się również w jaki sposób rozpoczynać zdanie od nowej linii. Wystarczy powiedzieć ' od nowej linii ' i tym sposobem przechodzimy do nowego wiersza. Im więcej czasu spędzam przy tej aplikacji tym łatwiejsza staje się jej obsługę co naprawdę dobrze Dragonowi wróży . Do przeczytania zatem... Choć może powinienem powiedzieć, do usłyszenia: –)

Z zupełnie innej beczki

Od jakiegoś czasu jestem zafascynowany tematem subskrypcji. Tego, jak wiele ich jest w naszej rzeczywistości i że możemy się na nie natknąć w absolutnie każdym aspekcie naszego codziennego i niecodziennego (sic!) życia. Dlatego rozwijam serwis Subskrypcje.pl, a na nich staram się, między innymi, zaprezentować rozmaite usługi subskrypcyjne, ale też podpowiedzieć, jakie stosować zasady, aby mądrzej zarządzać swoimi subskrypcjami, aby nas nie zjadły, a kiedy już spróbują, to podpowiadam gdzie można wytropić swoje subskrypcje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top